Wczoraj na zakończeniu , bardzo smutno , nawet nasza wychowawczyni której nikt nie cierpi , i ona nas też , się popłakała jak się miała z nami żegnać. I się zrobiło tak dziwnie .. bo niby nikt sie nie lubił , ale każdemu było przykro. Chyba przywiązanie , bo klasę mieliśmy mega , ale zauważyliśmy to dopiero 5 dni przed końcem roku , kiedy zrobilismy klasowe ognisko. Lepiej późno niż wcale XDD
Jeszcze dzisiaj tylko spotykamy się u koleżanki , ja sie do niej wybieram z Łucją. Wcześniej musze jeszcze wpaśc do Sabiny , obiecałam jej że pomogę się jej spakować , bo ona już jutro wyjeżdża na chyba tydzień z chłopakiem i rodzicami , a jak wróci to mnie nie będzie , bo będę u Ameli dłuugo , i jak przyjadę juz od niej , to zostanie tylko 20 dni do wyprowadzki Sabiny. Masaklra , nie mogę dopuścic do siebie tej myśli , serio.
A i jeszcze mam dzisiaj o 16.00 zakończenie w muzycznej , bez sensu , bo muszę jeździć busem do miasta skejtów tylko na pół godziny , a potem jeszcze czekać dwie na powrotnego. Spoko ..
Wczoraj Maja u mnie była , jadłyśmy warzywka i miałyśmy oglądac Cyber-prześladowacę , ale w końcu oglądałyśmy Bebji Blues. Fajne , ale schizowe , nic nie ogarniam , ale bynajmniej chłopak ładny był XD
Już złożyłam podanie do szkoły , 5 lipca powiedzą czy sie dostałam , straaaasznie się boję że nie.... na serio , cholernie. Już chcę poczuc ten wakacyjny chill , a osiągne ten stan , kiedy wszystko już będzie ogarniętę.. czyli najlepiej , żebym się dostała , żeby wszystko było ok. A wkurza mnie że nie jest. Bo w sumie , odkąd dowiedziałam się że mam 5 zagrożeń , aż do teraz cos się za mną ciągnie , i już mam dośc , bo w gruncie rzeczy wszystko powinno być już dobrze , a nie jest , kurde XD Ja i moje życie rozwalamy system.
JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEJU SKOŃCZYŁAM GIMNAZJUM , WOAH , W INNYCH KRAJACH MOGŁABYM JUZ SPOKOJNIE ZAKOŃZYĆ EDUKACJĘ I BAWIĆ SIĘ W DOROSŁĄ XD FAAAJNIE.
Miłych wakacji dziamdziaki.
I’ve gotta live with the choices i made
And I can’t live with myself today