czwartek, 29 listopada 2012

KILL. 29 listopada 2012.

Mieliście kiedyś wrażenie że wasz świat się zawala ? U mnie to dzieje się teraz. To nie jest jakieś byle co ... Ode mnie zależy życie koleżanki... i ja niestety zawiodłam w pewnej sprawie. Nie wiem co teraz z nią będzie... ona może sobie coś zrobić w każdej chwili. Dzisiaj.  Jest afera na całą szkołę, z czego ja mam dużo do powiedzenia... za dużo. To , ze wiem pewne rzeczy o których nie wie nikt innych ryje mi psychę. Jeszcze chwila i sama pójdę się powiesić.. nie wytrzymam do jutra. A jutro to już w ogóle będzie koniec ... Dawno się tak nie czułam. Mam ochotę umrzeć. Namieszałam i to ostro . jak ktoś w komentarzu napiszę ' będzie dobrze ' , to wezmę i się potne .



środa, 28 listopada 2012

I need to be strong. 28 listopada 2012.

P A D A M NA T W A R Z. Dzisiaj z Majką 5 godzin byłyśmy na konkursie piosenki Anglojęzycznej. Musiałyśmy witać gości , rozdawać jakieś kartki i miałyśmy super hiper de lux karty V.I.P do tajnych roboczych drzwi tylko dla uczestników. Super Hiper de Lux to wieśniackie powiedzenie pani od Chemii. Postanowiłam że się nim z wami podzielę. Wracając do tematu , spędziłyśmy na tym głupim konkursie pół dnia , balerinki tak obtarły mi stópki , że nie mogę chodzić , i nabiegałam się tak , że schudłam z 10 kilo ! najgorsze w tym wszystkim jest to , że nikt kompletnie tego nie docenił. Cały dzień harowałyśmy z Majką jak głupie , a pani na to , że dostaniemy dużo punktów. No dzięki , ale mnie dowartościowałaś ; o Tęsknie za Amelką. Tęsknie za Emilem. Tęsknie za zimą. Chcę ją już. Tu. Teraz. <chłopak na tym konkursie powinien wygrać !! Tak pięknie śpiewał *_______*>



wtorek, 27 listopada 2012

I'm alien tonight. 27 listopada 2012.

ej , ej dzień dobry. Zakochani tańczą kiedy są zakochani. Nauczmy się tańczyć. ~~
Hmmm , byłam wczoraj w mieście skejtów. Po prostu musiałam tam pojechać. Razem z Agatą ,Sabiną i Majką. Jak na złość spotkałyśmy byłego Agaty i byłego Sabiny. Było niezręcznie , były łzy w oczach ... zazdrość , smutek. Nie wiem co jeszcze... spotkałam wczoraj chłopaka z którym piszę od wakacji. Spotkałam go po raz pierwszy. Nie wiedziałam co mam zrobić. On do mnie :
- Ej , nie poznajesz ludzi ? :D
- Poznałam Cię po szaliku ; >
(przytulasek)
Niestety nasza rozmowa trwała tylko tyle , bo zaraz potem Agata porwała mnie do sklepu.
Hmmm, a weekend ? Całkiem spoczko , jeden z bardziej lajtowych. Siedziałam ciągle u Sabiny z ludźmi. Z Emilem i w ogóle. Nie narzekam. W ferie zimowe ja i Maciek lecimy do Anglii ,a  Amela ma ferie po nas. Jak nasze się kończą to  jej się zaczynają. Napisała mi dzisiaj esa , że będzie też tydzień w Anglii ze mną , a potem zostanie tam jeszcze 2 swoje tygodnie. Czyli na ferie , jak ja już wrócę do domu , to się już nie zobaczymy ._. Ppppppprrrrrrzzzzzzzyyyyyyyyykkkkkkkrrrrrrrrrrrrroooooooo : c Ale w sumie ,  nigdy nie byłam z przyjaciółmi za granicą. To może być niezła przygoda.


 czuję się tam bezpieczny, jak chcesz to wejdźmy tam razem, mam tam dużo miejsca, przestrzeń dla marzeń, miejsce dla szczęścia