sobota, 10 sierpnia 2013

I lost my way. 10 sierpnia 2013.

No wieem , jestem wredna że nic tyle czasu nie piszę , no ale wiecie są wakacje , jest ciepło więc nie chce mi się siedzieć w domu ; C Bo zaczęło się od tego , że 2 tygodnie temu codziennie zaczęłyśmy chodzić na plażę, ja, Maja i Agatka. I wyczaiłyśmy takiego cudnego ratownika, wiecie opalonego i z kaloryferem i w ogóle... *w* Mamo , i tak dwa tygodnie się na niego gapiłyśmy :o i przed wczoraj , leżymy sobie na plaży , i on nagle idzie w naszą stronę , ale nas minął. I 10 minut potem on znowu idzie w naszą stronę , ja się śmieję , Agata się śmieję , a on do nas przyszedł , i mówi ' siema '. I tak chciwle gadaliśmy o jakiś imprezach w mieście ( *_______________________________ * ) Na drugi dzień, czyli wczoraj , przyjechała Amela , i poszłyśmy z nią na plazę , ale że było zimno to tylko siedziałyśmy w takich domkach. I on idzie w naszą stronę , mówi hej i pyta się czy mamy ochote się spotkać po pracy , a my że okej. I cały wieczór siedziałyśmy z nim , jego kolegami i  jakimiś dziewczynami , i było taaaak fajnie *-*
Pierwszy raz mam w wakacje szczęście XD nie licząc oczywiście tych wszystkich spin, które dookoła mają miejsce. No właśnie , moja przyjaźń z Emilem stoi pod znakiem zapytania. Ale cały lipiec miał na mnie zlew , wyjechał sobie , ja też , olał wszystko , mnie .. no to co się będę starać o niego jak on ma mnie w dupie. Wczoraj mieliśmy niezłą rozmowę na ten temat , ale przerwałam i powiedziałam dobranoc i tyle. Nie czuje żeby mi zależało jakoś szczególnie. Ogólnie z Mają mamy dość zachowania niektórych , i już nam się nie chce pomagać  , serio.
Lol , zaraz zwymiotuję , wypiłam dzisiaj cały dzbanek kawy : OOOO
bo mama nie zrobiła herbaty. To nie moja wina.



Każda zmiana zaczyna się od środka, 
Każda zmiana zaczyna się od nas, 
Wszystko wraca, ale zmienia swój rozmiar, 
Tak jak wylana łza która zamieni się w wodospad.









8 komentarzy:

  1. ah, ci piękni ratownicy z kaloryferem. ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny blog.
    nataa-natkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Alee fajnie :D. Nie mogę... musi być nieziemski :P.

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo super ;)
    mmm kaloryfer ;D ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. no to naprawde szczescie;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi też w wakacje trochę trudniej się pisze :c

    insignificantbaby.blogspot.com
    Zapraszam, jak się spodoba to zaobserwuj :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mmm... z chęcią wróciłabym do 10 sierpnia, albo w ogóle do początku wakacji :(
    Tak z ciekawości, to mieszkasz nad morzem ?

    OdpowiedzUsuń