Emil. Jest to 16 letni chłopak. Kiedyś tam , ze 4 lata temu poznaliśmy się u nas na polu. Mieszka w mieście nie daleko , ale zawsze co weekend wpada do nas. Na początku poznał się z małą Sabiną , małą Agatką i małym Maćkiem. Dopiero kilka miesięcy później poznał mnie małą Nadię. To może być śmieszne , ale strasznie się nie lubiliśmy. Naprawdę miałam ochotę go zabić zawsze jak go widziałam. Ale wszystko się zmieniło. Nie pamiętam już jak to było. Ale wraz z upływam czasu , z wrogów zamienialiśmy się w przyjaciół. Obecnie Emil jest jedną z osób bez których nie wyobrażam sobie życia. Zawsze jak mam jakiś problem , to on na to zlewa , i tylko stara się mnie rozśmieszyć , a jemu akurat przychodzi to bardzo łatwo.
Ale potem i tak pół nocy pociesza mnie na gadu. Pamiętam jak powiedział mi , że chciałby spróbować ze mną być. To było trudne , strasznie. Odmówiłam mu , bo nie chciałam stracić takiego przyjaciela. Przez kilka dni było krucho , ale i tak wszystko się ułożyło. Nie mamy do siebie o to żadnych uprzedzeń. Teraz ja pomagam mu zdobyć taką jedną laskę , a on mi takiego jednego chłopaka. Naprawdę nie wiem co bym zrobiła bez Emila. Dziękuję Ci.
łee i tak tego nie przeczyta.
fajnie, ze jesteście przyjaciółmi :)
OdpowiedzUsuń