było mega , chociaż to. W ogóle wyczaiłam że w Londynie na jednej głównej ulicy , jest 10 Starbucksów , a u nas jest ich tyle na całą Polskę : OOO No WTF ? Na serio byłam zła. W niedzielę dojechaliśmy do domu. Babcia wcześniej zapaliła nam w kominku , żeby było ciepło. Wchodzimy do domu i kilka sekund później mój tata woła mamę , przychodzimy patrzymy , że z lamp się dymi . U nas w domu jest tak , że mieszkamy na 1 piętrze i remontujemy poddasze na mój pokój i mojej siostry. Tata wchodzi po drabinie , odsuwa deski ,a tam ogień. Wszędzie.Zapamiętałam z tego tylko tyle , że był dym , że biegałam z wodą , że leciała mi krew i że miałam łzy w oczach. Pokój mojej siostry dednoł. No zjarał się. Na szczęście udało nam się to ugasić , bez większych kłopotów. Trauma.

fajny gif *_*
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wyjazdu do Anglii :(
OdpowiedzUsuńO! To musiało być straszne i wszystkie rzeczy osobiste, pamiątki... współczuję :(
chciałabym pojechac do Londynu .
OdpowiedzUsuńhttp://zycietotylkoinspiracje.blogspot.com/
oj jak ja ci zazdroszcze!!! jak ja bym chciała pojechać do Londynu...! ;)
OdpowiedzUsuńi bardzo współczuje z powodu pożaru... ; c
~kat
Zabawa w piroman'a :D
OdpowiedzUsuńJeju czemu mnie nie zabrałas do Anglii? :))
figury wskowe - musze to kiedyś zobaczyć xd
OdpowiedzUsuńwoskowe*
OdpowiedzUsuń