heloł. w tym poście będę siedzieć i użalać się nad sobą , jaka to jestem pechowa. I chora. Już bym chciała iśc do tej głupiej szkoły , ale nie , leż w łóżku przez kolejny tydzień ._. no ej. mieliście kiedyś tak , że jak kaszleie to boli was tyłek ? Czy to jest w ogóle normalne ? Bo jakoś od wczoraj mi to dokucza. masakra , ja naprawdę jestem jakaś inna. I w dodatku Łucja do mnie pisze , że jestem tematem rozmów pod względem chorób. ja mistrz ! A Emil... Emil Emil Emil.. kurczee nie dogaduję się z nim. To znaczy niby tak , ale te ukryte aluzje.. łeee mam dość czasem , 'dbania o przyjaźń' , ale no to przecież obowiązek.. łoh. Nie wiem o czym tu jeszcze mogę pisać , cieszę się , że ta Amelka przyjedzie , będzie miło , tylko że jutro jadę do lekarza , a jak się okaże że mam zapalenie płuc , to mnie ciota do szpitala wyślę , a nie chcę wolnych dni tam spędzić , mam inne plany -.- ciągle mówię mamie , że nie idę jest ok , ale nie przecież ona nie ogarnie , że nie chcę siedzieć sama , kiedy wszyscy będą się świetnie bawić. Dzięki bardzo , nie ?
Jedna zabawa w tą czy w tą nic nie zaszkodzi. :)
OdpowiedzUsuńJa tez duzo ominęłam ze względu na chorobę ;c.
Prędzej czy później wszystko się ułoży :]
Ja też już obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńFajna notka!
po dłuższym zastanowieniu, nie to chyba jednak nienormalne :D
OdpowiedzUsuń