piątek, 6 grudnia 2013

little stranger. 6 grudnia 2013.

Cześć. Nie wiem od czego zacząć, bo i tak mnie już tu nikt nie pamięta. Jestem Nadia , ta co zawsze, mam te same durne problemy przez całe życie , ciągle na wszystko narzekam i nie doceniam tego co mam. Przyjaźnię się z Mają, Agatą, Emilem, Sabiną, Amelą z którą nie mam żadnego kontaktu jak na razie, to niczyja wina, tylko trudno zgrac się w czasie , ale na razie na temat czasu sie nie wypowiadam. Kiedyś przyjaźniłam się z Emilem, ale przez pewne wydarzenia wydał mi się moim wrogiem, też godna pozycja eh.
Mam kotka , w każdej notce piszę jak go kocham. Wszystko od początku bloga jest wciąż takie same, ludzie , miejsca i fakt że chciałabym gwiazdke z nieba , ale przecież i tak się nie ruszę żeby ją zdobyc bo wole siedzeć i jeść. Pamiętacie ostatnią notkę , w której pisałam jak to kocham takiego pewnego pana ?
(jak nie , to wystarczy przewinąć w dół, takie info) Nie sądziłam , że wszystko się tak potoczy , a przynajmniej nie tak szybko. W wielkim skrócie , on przez jakiś czas był mi na prawdę bliski , dużo rzeczy robiliśmy razem , ale to nie wykraczało poza jakies granice, to wyglądało tak jak ja kochałabym jego a on mnie. I wydawało mi się , że tak jest , ale nastąpił jakis przełom , ułamek sekundy i wszystko się skończyło, on się zakochał w innej (albo mnie nigdy nie kochał). I w prosty ale bolesny sposób daje mi do zrozumienia że nie jestem już nikim ważnym. A ja szczerze to rozumiem , nie sprzeciwiam się niczemu , ale myślałam że nie ma gorszego uczucia niż takie które towarzyszy kiedy odwracaja sie bliscy. A jednak. Teraz szczerze czuję się po prostu jak śmieć , taki brzydki, stary i wykorzystany. Zwykły śmieć i każda chwila , każdy gest i ona, jeszcze bardziej mnie w tym upewniają. Chcę mieć wylanę , chce mieć tak bardzo zlew ,ale nawet kiedy wydaje mi się że tak jest to nagle coś sie dzieje i od nowa chcę zabijać. To straszne kiedy nie potrafię samej siebie zrozumieć, wiem czego chcę , ale to nie to czego potrzebuję.
W wielkim skrócie ta. Tego momentu większość nie doczytała , wiem to. < 3
Wróciłam w zimę , w grudniu. Mimo wszystko stwierdzam że to najlepszy czas pisania bloga i integrowania się z wami. To mój miesiąc na zmiany. Schudnę , zmienie fryzuę , twarz, nie będę się mocno malować , wszystko poukładam , nikt mnie nie pozna. A zaczynam od zmiany szablonu na blogu. Może być ?
Ciesze się , tak się cieszę ze śniegu. Tyle śniegu, tyle radości. Ostatnio przeczytałam mądre słowa i chętnie się nimi z wami podzielę.
' Tymczasem przyszedł grudzień. Kocham grudniowe poranki, pierwsze przymrozki, żałosne drzewa bez liści. Każdy miesiąc cieszy mnie z innych przyczyn, ale tylko grudzień - wzrusza. '
Ładne , nie ?
ide pić kawę , kocham i ją i was. chociaz i tak mnie nie pamiętacie < 3




PALĄ SIĘ NA STOSIE MOJE IDEAŁY, JUTRO BĘDĘ DUŻY, DZISIAJ JESTEM MAŁY.















9 komentarzy:

  1. pamiętamy cię ! : )
    Nam niestety przez takie coś nie odwołują :(

    OdpowiedzUsuń
  2. pisz jeszcze więcej!!! Super! Zapraszam do siebie: http://magiapisaniaa.blogspot.com/ ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło jest znaleźć w końcu bloga, który nie dotyczmy mody, kosmetyków, stylówek itp.
    Będę zaglądać cześciej.
    Wiesz, nie ma problemów bezsensownych. Bezsensowne jest trwanie w nich. Trzeba spiąć tyłek, przestać jeść i brać się do roboty i rozwiązywania problemów. Bo nie ma problemu, którego nie da się rozwiązać, o czym przeczytasz u mnie, jeżeli tylko zechcesz odwiedzić.
    w-amoku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie pamiętam Cię, bo jakby na to nie patrzeć jestem pierwszy raz (pierwszy raz weszłam też na twojego drugiego bloga).
    Wreszcie ktoś kto lubi śnieg! Wiekszości ludzi się on kojarzy z zimą,zimnem i pluchą. A przynajmniej wśród moim znajomych. Dla mnie śnieg nie kojarzy się tylko z zimnem.
    Ciężko jest gdy ktoś bliski odchodzi, ale życzę Ci, aby wszystko wróciło do normy i żebyś nie czuła się jak nieporzebny śmieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie <3 i zgadzam sie z tym że tylko grudzień wzrusza, piękne słowa <3.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślicznie! Zgadzam się ;)

    niikablog.blogspot.com <------- nowa notka ^.^

    OdpowiedzUsuń
  7. Wracaj szybko kochana do normy, nw co mam powiedzieć... Mogę tylko współczuć i łaczyć się z tb w bólu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Każda pora jest dobra na zmiany. Ja przez takie niewiedzenie czego chcę straciłam miłość mojego życia... Teraz on ma inną, a ja dopiero się zorientowałam ,że coś do niego czuję. Ale teraz już za późno.
    http://pozytywizja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja nie lubię grudniowych poranków, za to wieczory jak najbardziej ♥

    OdpowiedzUsuń