Mam takiego kolegę , z którym jestem na cześć , co tam, i tyle. Nie gadam z nim szczerze, o problemach ani o niczym , bo to tylko kolega. Widuję się z nim tylko, kiedy on wyjdzie na ławkę czy coś w tym stylu. I on ostatnio do Sabiny , że mu się podobam , i że się za mnie weźmie <aha>. Miała mnie zapytać o to czy ja do niego tez coś tego tego. Ja kazałam jej powiedzieć , że nie , że to tylko kolega. I on wczoraj do mnie pisze na fejsie , dlaczego ja nie chce z nim być. Po pierwsze , to tylko kolega , nawet nie znamy się za dobrze, po drugie JA DO NIEGO NIC NIE CZUJĘ ?! Ludzie , to nie jest przedszkole. Jak dziewczyna nie chce być z chłopakiem to chyba powód jest taki że go nie kocha. A on mi z pretensjami wyskakuje , dlaczego ja nie chce z nim być ? Cholera jasna , bo nie ! A potem wszyscy gadają , że przebieram sobie w chłopakach. Ogar , to 3 gimnazjum jest ! Nie ma to jak hejt za szczerość.
*oglądam Fineasza i Ferba. Stefa mini golfa królową jest*
~~umca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz