To juz jest koniec.. nie ma juz nic . Tak , pamietam pierwszy dzien wakacji. I obietnice , ze to beda najlepsze wakacje na swiecie. Niestety plant troche sie zmienily. Nie bylo tak jak chcialam. Ale spoko, nie pierwszy raz tak jest. Byly wzloty I upadki , ale zamiast sie cieszyc, mi chce sie plakac. Zegnalam sie dzisiaj z wszystkimi. Wiem , ze zobacze ich jutro , ale Nigdy nie cofniemy sie w czasie I nie przytulimy w wakacje 2012. Do konca zostala godzina... wykorzystajmy ja jak najlepiej . Dziekuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz