środa, 10 października 2012
10 października 2012.
Na dworze pada deszcz , wieje wiatr, kolorowe liście spadają z drzew ,a ja sobie siedzę przy kominku i piję ciepłą herbatkę . hmm i myślę. Ja dużo myślę. A ja cholera nie lubię myśleć. Sabina z Agatą pojechały dzisiaj do znajomych z innego miasta i oczywiście Sabina na zakładanie stałego aparatu na górę. huhuhu , będzie metalowa buźka. Oglądam Perfekcyjną Panią Domu i uczę się sprzątać . Bądźcie dumni, a szczególnie Ty Amelko. Siedziałam dzisiaj trochę z Maćkiem , kazałam mu jechać ze mną do szpitala w grudniu. Będzie wixa. A dzisiaj ze szpitala wróciłam dopiero o 16.00. Było ok . Nie wiem czemu , ale lubię szpitalny klimat. To znaczy , ludzie zawsze mówią , że szpital to złe miejsce że nie chcemy tam trafić. Mają racę faktycznie nikt nie chce być zamknięty w szpitalu , ale szpital nie jest zły. Pomaga ludziom .. leczy , a nawet czasem zapewnia rozrywkę. Serio moje życie jest tak nudne , że każdy wyjazd do szpitala , to jak wyjazd do parku rozrywki xd . Bywajcie , idę na simsy .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
czemu jeździsz do szpitala?? ;)
OdpowiedzUsuńteż często oglądam Perfekcyjną Panią Domu ;D ona mnie tak motywuje do sprzątania ; p
~kat
Do szpitali da sie przyzwyczaić ... hmm ...dawno nie byłam w tej instytucji :P
OdpowiedzUsuńRównież byłam w szpitalu z 2 tygodnie temu i jak miałam wypis to nie chciałam jechać do domu. ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!