niedziela, 21 października 2012

coś ten tego życie. 21 listopada 2012.

niematojak cały weekend posiedzieć w domu. Za krótko , żeby wszystko uporządkować sobie w głowie. Potrzebuję przerwy. Jakiegoś L4 , z dala od wszystkich ludzi , na drugim końcu świata. Tylko mój kotek może ze mną jechać. Okey , skończyłam. hmmm , ogólnie siedzę , zamulam , myślę i zamulam. Cholera . Wczoraj zaczęłam pisać moją książkę na kompie. To znaczy przepisywać. Napisałam ja już z rok temu .. i potem zgubiłam ( : D ) , i ostatnio znalazłam , i stwierdziłam : Ło żesz , jaka Ty gupia. Więc pozmieniałam trochę wydarzeń w tej książce , zrobiłam okładke , i nawet jakoś wygląda. Ale i tak nikt na świecie jej nie przeczyta , ani nawet nie dotknie, więc... heh. No ten tego życie . Emil pojechał na wycieczke klasową w góry , i jak juz będą na szycie góry to chce zapytać swoją koleżankę o chodzenie. Jak myślicie ? Czy to romantyczne ... ? Ja stwierdziłam , że jak by chłopak mi tak zrobił to bym go kazała spalić na stosie , ale każdy ma swój gust .... a o gustach się nie dyskutuje .







3 komentarze:

  1. mógł wybrać jakiś inny moment, ale nie jest tak źle. przynajmniej lepsze to, niż przez sms'a czy internet ;)
    pozdrawiam :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Omomom . Książkę?! .. *-* super!
    A co do tego chodzenia to : hahahah .xD nic po za tym . ;d
    pozdr :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo, fajnie, ze piszesz książkę . ^.^
    Czekam na jakiegoś nowego bloga z tym opowiadaniem, jak będzie . ;D
    Zgadzam się z nieznajma2 : dobrze, ze nie przez net albo sms .
    3maj się . :) <3


    Obserwuję ! :DD
    Zapraszam na . :
    http://onedloveeforever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń