wtorek, 23 października 2012
Śpię. 23 października 2012.
Siemahejcześćjou. Wszystko czego chcę , pragnę i potrzebuję to końca dnia. Tego dnia. Proszę tylko o jedno , naprawdę. Chociaż raz coś czego chcę mogłoby się spełnić. Ten dzień doprowadza mnie już do szału. Nauczyciele mają ciągle do mnie jakieś sapy , nie potrafię szyć ściegiem krzyżykowym (wtf ?!) , dziwni ludzie mają na mnie totalny zlew, i aaaaaaaaaaaaaaa już zaraz zwariuję. Choleracholeracholera w takich sytuacjach nawet czekolada nie pomaga , tu nic nie pomaga. Jedyna rzecz jaka jeszcze trzyma mnie metr od wyjścia z siebie to ta prze prze piękna pogoda. Jest zimno i deszczowo. Kocham to. I wiecie co , tak już sobie piszę tego posta od 10 minut , i nawet mnie trochę uspokoiło. I jeszcze doszłam do wniosku, że BOLI MNIE GARDŁO !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja raczej wolę słoneczko ;)
OdpowiedzUsuńczasem zdarzają się gorsze dni ;/
3maj się :)
Też się przeziębiłam. ;/
OdpowiedzUsuńTrzymanko!